O nas

 

HODOWLA PSÓW RASOWYCH
„SZARE STADO”

Kiedy zamieszkaliśmy z mężem razem, tego samego dnia wprowadził się do nas szczeniak, wówczas 12 tygodniowy. Była tu suczka owczarka niemieckiego- Roma. Pies podbił serca całej rodziny i wszystkich znajomych. Roma była niesłychanie inteligentna. Rozumiała co do niej lub o niej mówiono, kochała nas całym sercem – jak my ją. Zakończyła życie po niecałych 9 latach, a ostatnie dwa była prawie całkowicie ślepa.
Wiedzieliśmy, że chcemy znów mieć psa, ale wtedy byliśmy już bardzo mocno zaangażowani w przeprowadzkę poza miasto i chcieliśmy poczekać z kolejnym psem na nowy dom:)
We wrześniu 2006 roku wyprowadziliśmy się z Krakowa i razem z trzema synami zamieszkaliśmy w Łąkcie Dolnej, około 50 km za miastem. Kilka lat wcześniej w gazecie Koński Targ zobaczyłam piękne zdjęcie psiej rodziny jużaków. Pierwszy raz spotkałam się z tą rasą. Pan zachwalał ich nieprzekupny charakter, instynkt obrony stada i pilnowania zwierząt, doskonałe zdrowie i oddanie wobec właściciela. Po przeprowadzce zaczęłam szukać w Polsce takiego psa i jesienią 2006 roku zakupiliśmy u Pani Ireny Jefimowej sukę koloru szarego – naszą Felę.
Ponieważ mieszkamy w dość luźnej zabudowie i nasz dom otacza kilka hektarów łąk, pól i lasu, zamieszkały z nami również inne zwierzęta: koty, kozy i koń, a właściwie klacz.
Mieszkając w Krakowie widywaliśmy wilczarze. Teraz wiem że musiały to być psy Pani Anny Grolik, bo dowiedziałam się że mieszkaliśmy niedaleko. Kiedy spacerując z Romą zobaczyłam pierwszy raz wilczarza zaniemówiłam z wrażenia. Znałam te psy ze zdjęć, ale na żywo to było dopiero przeżycie:)
Wiedziałam ,że chciałabym mieć takiego psa, ale w malutkim mieszkaniu w Krakowie, z małymi dziećmi i ogromem przeróżnych obowiązków jakoś nie mogłam sobie tego wyobrazić.
Ale teraz mieszkając na wsi pozwoliliśmy tej myśli zakiełkować i zakwitnąć:)
Od stycznia 2009 zamieszkała z nami Proxima Wichrowe Zauroczenie – prawdziwy wilczarz – nasz:)

Dodaj komentarz